czwartek, 31 lipca 2014

SZTUKA W ZASIĘGU RĘKI, CZYLI SIĘGANIE PO SŁODYCZ ŻYCIA


  Z Dorotą Kożusznik-Solarską rozmawia Magda Przybysz. 




  • Jak to się stało, że dostałaś główną rolę w jesiennej produkcji anglojęzycznego teatru w stolicy Szwajcarii?
  • Wiesz, wróciłam ze szkoły z dyplomem w Expressive Arts – i stwierdziłam, że jeśli w krótkim czasie nie znajdę w Bernie (gdzie spędzam większość czasu) ludzi podobnych do mnie, i nie podłączę się pod działania związane ze sztuką w jakiejś grupie, to owoce zebrane w szkole się zmarnują. Wiesz, nie powstanie z nich żadna pyszna marmoladka :) Więc posurfowałam w sieci i znalazłam teatr funkcjonujący tu od lat osiemdziesiątych, i okazało się, że akurat zaczynają przesłuchania do nowej sztuki…
  • I co, tak po prostu poszłaś?
  • Tak po prostu poszłam – oczywiście, najpierw mailowo przesłali mi fragment roli do odegrania :) Ćwiczyłam z mężem i koleżanką, dawali mi feedback i wkręcałam się w rolę coraz bardziej…coraz śmielej i bardziej dynamicznie… 
  • Stresowałaś się?
  • Na przesłuchaniu – straszliwie. Nikogo nie znałam! No i nie znałam konkurencji :) Wiedziałam też, że mój plan jest "maksymalny", bo sięgnęłam po główną rolę…..Jakaś część mnie uważała to za absurdalnie śmiałe posunięcie, ale druga część była przekonana, że to świetne posunięcie, w końcu – nic mi nie grozi, mogę tylko zyskać!
  • I…
  • I zadzwonili dwa dni później, że byli pod dużym wrażeniem, i czy się zgadzam!!! Musiałam wysiąść z autobusu, bo tak piszczałam z radości. Cała rozmowa była zresztą śmieszna: "Halo, tu Dinah. O, Dinah, pamiętam, reżyserka spektaklu? Tak, a od teraz również i twoja reżyserka!" Haha, to był bardzo szczęśliwy telefon :)
  • Podobno twoją rolę grała sama Elizabeth Taylor - w filmie na podstawie sztuki "Night Watch", w której zagrasz żonę na granicy szaleństwa?
  • Taaak…Z pewnością obejrzę film, ale jestem równie pewna, że poszukam tej postaci w sobie. Kluczowe będą jej relacje z mężem i przyjaciółką -to thriller psychologiczny. Będzie wymagająco!!!
  • W jaki sposób ten projekt będzie miał wpływ na twoją pracę w Creative I?
  • Myślę, że wniosę jeszcze więcej przekonania i wiary w to, że odwaga i wychodzenie do życia – nie tylko w twórczości – może przynieść owoce; danie sobie szansy wprawia w ruch nowe siły życia, daje okazje na "nowe rozdanie". Gdy sztuka wkracza w życie, gdy odpowiada na nasze zaproszenie, to nagle pojawia się w nim więcej przestrzeni, możliwości, energii. I mam nadzieję, że zainspiruję uczestników do takiego "wychodzenia do".